JERUZALEM – MIASTO FAŁSZYWYCH BOGÓW

Monika Irsmanbet o Jeruzalem – świętym miejscu, w którym powstały trzy wielkie monoteistyczne religie oddające hołd jednemu jedynemu męskiemu Bogu.

Monika Irsmanbet

Jeruzalem to stolica Izraela. Piękne miasto, którego średnica ma ok 300 km. To miejsce kultu trzech monoteistycznych, potężnych, ścierających się religii. Główną i najjaśniej panującą jest  Judaizm i słynne miejsce dla ortodoksyjnych (i nie tylko) Żydów, tzw. ściana płaczu. Wyznający Boga Jahwe Żydzi schodzą pod ową ścianę, ze swoimi szczególnymi pudełeczkami, by kiwać się, modlić, płakać i powtarzać mantrę „jeden jedyny”. Ściana płaczu jest pozostałością po Świątyni Salomona. Została ona zburzona i zrabowana przez Babilończyków, którzy szukali (i nie znaleźli) tzw. Arki Przymierza. Ponownie odbudowana przez Żydów i ponownie zburzona w 70 roku naszej ery przez Rzymian. To najświętsze miejsce dla Żydów zbiera mężczyzn, by mogli, biadoląc nad pozostałością, oddawać kult Jahwe, Jednemu Jedynemu, by mogli tam generować złość, żal, ból, cierpienie. Chichot historii jest taki, że miejsce, w którym kiedyś znajdowała się Arka, dziś znajduje się pod kopułą meczetu muzułmańskiego.

Moi rodzice byli w Jerozolimie dwa razy i za każdym razem przywozili wiele pamiątek mówiących o tzw. Ziemi Świętej. Za każdym razem na przywożonych zdjęciach widziałam dwa ogromne meczety, święte miejsce Islamu. To właśnie w tym miejscu Mahomet wzniósł się do nieba. Bóg (prorok) tak samo zafałszowany i zazdrosny jak judaistyczny Jahwe. Muzułmanie w przeszłości oddawali hołd i kult bogini, miłości, pramatce, której imię brzmi Al Lad. To było jednak tak dawno, że chyba tylko Templariusze to pamiętają. Allah początkowo był Bogiem również chrześcijan, a dzisiejsze: nie ma Boga prócz Allaha, a Mahomet jest jego prorokiem, powstało z czasem i jak wszędzie nabierało po drodze swoich historii i znaczeń. Według Islamu treść Biblii została zafałszowana przez Żydów, a historia zmartwychwstania wymyślona. Ot kolejny konflikt w imię Boga i religii.

Kolejną potężną symboliką jest Via Dolorosa, czyli katolicka Droga Krzyżowa i Bóg katolików. Schemat znowu ten sam. Ból, cierpienie, ofiara, kajanie, grzech wina i hołd jednemu jedynemu Bogu męskiemu i męskiemu kapłanowi. Wszędzie gdzie jest monoteizm, jest również konflikt. Wszędzie, gdzie próbuje rządzić władza, ego, męskość, pycha trwają wojny i nie ma miłości. To właśnie w tamtym miejscu, świętym i  najważniejszym dla tak wielu, rządzą mężczyźni, a kobiety wciąż nie mają równych praw. Zarówno Żydówki jak i Muzułmanki mają wydzielone oddzielne pomieszczenia, znacząco różniące się od strojnych sal dla płci męskiej.

Jeruzalem nigdy w swojej historii nie było miejscem pokoju, choć tak właśnie się je opiewa i do tej nazwy niewątpliwie pretenduje. Walczono o nie ponad pięćdziesiąt razy, a ponad dziesięć razy równano z ziemią. To niemalże nieprawdopodobne, że miejsce święte i miejsce tylu Bogów i religii wciąż jest w stanie okrutnej, przerażającej wojny i tonie w krwi tysięcy niewinnych ludzi. Ta ziemia przepełniona jest bólem, cierpieniem, niesprawiedliwością, upokorzeniem. Nie ma tam miejsca dla kobiet, eteryczności, miłości, wybaczenia. Jest za to po kominy pychy, żądzy, pożądania, gwałtów, przemocy, egoizmu i pragnienia władzy absolutnej. 

Przeznaczeniem naszego DNA jest miłość i to ona jest najważniejsza. Dusza się bez niej rozpada, rozpadają się jej kryształy, bo dusza egzystuje na poziomie uczuć. Jakie uczucia dajemy, uczestnicząc w  Drodze Krzyżowej? To jest cały problem ludzkości. Brak miłości i oddawanie energii cierpieniu. To jest cały problem ludzkości, oddawanie się w ręce męskich Bogów spragnionych władzy nad nami i naszej absolutnej poddańczości. To jest cały problem kobiet, że tkwią w roli ofiar i programach władców umysłu, że nie chcą słyszeć prawdy, że nie godzą się na wolność. To kobiety mają moc kreacji i to w świętych miejscach Bogowie budują świątynie, by czerpać z nas jak z wodopoju. Dopóki pozwalamy na to, dopóki nie mówimy nie, zabawa trwa na całego.

Monika Irsmanbet

Subscribe
Powiadom o
guest

7 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments