KORONACJA KAROLA

O paradnej gigantomanii, jaka była koronacja króla Karola, która podobno może być pozostałością po Reptilianach uwielbiających adorację, przepych i ubóstwianie.

W sobotę cały świat podziwiał paradną gigantomanię, czyli koronację króla Karola! Kilka tysięcy żołnierzy od tygodni ćwiczyło kroki, 60 jednostek RAF- u i Marynarki Wojennej ćwiczyło loty i pływy, dzwony biły, armaty odpaliły 21 salw, a król wraz z małżonką przejechali ulicami Londynu w karetach kapiących od złota. Tłumy poddanych (czytaj niewolników) wiwatowały na cześć królewskiej pary, niektórzy z nich koczowali od tygodnia w namiotach rozbitych przy trasie przejazdu, aby być jak najbliżej majestatu.  

Dlaczego w XXI wieku organizowana jest tak żenująca impreza rodem ze Średniowiecza? Bo jej rodowód jest dużo starszy i sięga czasów Sumerów. Właśnie mitologia sumeryjska opowiada o tym jak to Reptilianie przybyli na Ziemię i stworzyli pierwszych ludzi, aby dla nich pracowali i wydobywali złoto potrzebne do uratowania ich ginącego świata. Sztandarową cechą Reptilian było zamiłowanie do adoracji, przepychu, ubóstwiania, czczenia i przyjmowania aktów uległości. Stąd te wszystkie pompatyczne ceremoniały podobne do koronacji Karola. Istotne jest to, że Reptilianie podobno wciąż są wśród nas i wpływają na ludzkość, żywiąc się jej negatywnymi emocjami. Potrafią przybierać ludzką postać i dzięki temu m.in. królują w Wielkiej Brytanii. Mówi się, że królowa Elżbieta II na bank była reptilianką, wystarczyło spojrzeć w jej gadzie oczy!

Czy opowieść o Reptilianach  jest prawdziwa? Dobrze mnie znacie i doskonale wiecie, co o tym myślę. Ano to, że nic nie jest „prawdziwe” i wszystko może być „prawdziwe”. Autorem teorii o Reptilianach jest David Icke, który w 1990 roku został poinformowany przez jasnowidz Betty Shine, że jego celem na Ziemi jest ocalenie świata i głoszenie prawd pochodzących ze świata duchowego. Według niego Reptilianie odpowiedzialni są za niemal wszelkie zło, jakie spadło na ludzkość: wojny, holocaust, zamach 11 września i koronawirusa! Kiedyś nazywali się Bractwem Babilońskim, aby w końcu stać się Iluminatami.

Taki stosunek do rzeczywistości to miód na serce leniwych ludzi, którym nie chce się poznawać praw Wszechświata. Nie łatwiej przyjąć, że my nie jesteśmy winni za wszystkie zbrodnie, przemoc, niesprawiedliwość, bo za tym wszystkim stoją pozbawione skrupułów gady, czyli nie-ludzie?! Całe zło pochodzi od nich, nie od nas, my jesteśmy szlachetni i moralni. Czy bylibyśmy zdolni zabijać dzieci, gwałcić kobiety i kastrować mężczyzn na Ukrainie, w Syrii, Afganistanie czy Iraku? To gady kryjące się w ludzkiej skórze, my jesteśmy ludźmi, a człowiek brzmi dumnie! Jakie to piękne, prawda?

Widok pary królewskiej w złoconych karetach nie dziwił mnie ani trochę, bo takie ich zbójeckie prawo. Od wieków każda wizyta jakiejkolwiek głowy czy główki państwa związana jest z rozkładaniem dywanów, paradą wojskową, galą, przemówieniami, bankietami, bo to jest towarzystwo wzajemnej, być może gadziej adoracji. Ale dlaczego zwykli, szarzy ludzie biegną, aby ich adorować, podziwiać i zachwycać się czymś tak żenującym? Czyżby Reptilianie zaszczepili nam gen niewolnictwa na wieki wieków amen?   

Subscribe
Powiadom o
guest

13 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments