STOP! BLOKADA ENERGII!

W piątek przedstawiłem fundamentalny przykład czarnego woreczka zawiązanego w dzieciństwie. Na szczęście jest łatwo usuwalny i to w sposób całkowicie naturalny. Wraz z wiekiem córka zaczyna kochać matkę, a syn ojca, stan patologiczny nie dotyczy przecież wszystkich. Gdyby więc chodziło o tę jedną blokadę energii nie byłoby o czym mówić. Ale my tych blokad mamy sporo, nagrabiliśmy sobie przecież tego badziewia nie tylko w dzieciństwie, robimy to skrupulatnie przez całe życie.

Nie chciałbym także oceniać wagi tych czarnych woreczków, bo to, co dla jednych jest tylko duperelą dla innych jest blokadą energii, która manifestuje się spiętymi tkankami, przez które ani krew, ani limfa nie płyną swobodnie, nie mówiąc już o energii! Mnóstwo przykładów dostarczyli mi moi patientci. Na przykład jedna pani miała ogromne problemy zdrowotne tylko dlatego, że wielki czarny woreczek zawiązał jej się podczas komunii. Otóż wszystkie dziewczynki przyszły do kościoła w długich, białych sukienkach a ona jedna, jedyna w krótkiej, bo taką wybrała jej matka! Nienawidziła jej za to z całego serca aż do naszych sesji hipnoterapeutycznych.

Z drugiej strony są tacy, na których nie robią większego wrażenia niezwykle traumatyczne zdarzenia takie jak gwałt czy szantaż na przykład. Urawniłowka nie dotyczy rozwoju duchowego, zapewniam! Warto jednak pamiętać, że większość blokad energii tworzą nasze przekonania, które sami włożyliśmy do naszej podświadomości, albo włożono je do niej bez naszej zgody. Podświadomość to nasz największy, potężny magazyn, w którym przechowywane jest wszystko co nas spotkało od samych narodzin aż do dziś. Możemy tego świadomie nie pamiętać, ale podświadomość i owszem. Nie tylko pamięta, ale podsuwa zawsze wtedy, gdy jakaś okoliczność jest podobna do tej z naszej przeszłości. W Totalnej Biologii określa się ten mechanizm jako „szynę”.

Psychologia twierdzi, że to jest taki mechanizm ochronny, bo pozwala na szybką reakcję w stosunku do zaistniałej sytuacji. Pewnie, że ratuje nas przed tym abyśmy nie wpadli pod samochód, ale bardzo często blokuje i nie pozwala na rozwój! Poza naszą świadomością działa jak jakaś cholerna procedura, której istotną częścią jest czarny woreczek a my nie mamy zielonego pojęcia, że on istnieje. I dlatego wciąż nam coś „nie wychodzi” diabli wiedzą, dlaczego, chociaż wszystkie przesłanki wskazują, że wyjść powinno!

Niesamowicie ważne jest, żeby zidentyfikować nasze blokady energii i rozwiązać czarne woreczki. Chyba, że już poddaliśmy się i zaakceptowaliśmy życie „na pół gwizdka” w nieustannym poczuciu niewygody i ograniczeń. Tak właśnie żyje większość ludzi, ale mam pewność, że nie dotyczy to czytelników tej strony. Przecież jak powiem, że wystarczy przetransformować blokady energii w światło, to każdy wie o co chodzi, prawda?