Category:

Uśmiech losu

30.00 

Posłuchaj próbki:

 

UŚMIECH ŻYCIA jest powieścią romantyczną z XIX wieku „przedwcześnie zgasłej Maryi Paprockiej”. W mojej adaptacji „UŚMIECH LOSU” wyrzuciłem niestrawne już archaizmy, a zostawiłem urzekający dziewiętnastowieczny klimat! Zniewalający tembr głosu Krzysztofa Kolbergera pasuje do tego materiału jak ulał! Po kupnie natychmiast uzyskujecie Państwo dostęp do plików mp3 przez 14 dni. Możecie je ściągnąć na swój dysk, paluszek, wypalić na płycie CD i korzystać do woli. Zabronione jest publikowanie tego materiału, a także jego sprzedaż. Zakupiony materiał służy wyłącznie do użytku osobistego kupującego.

Kategoria:

Opis

„Uśmiech losu” to powieść o miłości.

Któż nie kocha powieści o miłości?! Romanse zawsze będą czytane i pisane, tyle tylko, że współczesne romanse przesiąknięte są chłodną współczesnością. Wielu autorów tego gatunku literackiego łączy ze sobą kilka stylów gatunkowych lub tworzą nowe. Może dlatego współczesne romanse nie mają już tej delikatnej atmosfery tajemniczości, skłonności do marzeń, romantycznej miłości dwojga ludzi i ich związku zawsze dążącego do szczęścia we dwoje jaki ma „Uśmiech losu”!

Nie oszukujmy się! Po prawdziwe powieści romantyczne trzeba sięgnąć do XIX wieku i tak właśnie zrobiłem, gdy przypadkiem wpadła mi w rękę powieść „przedwcześnie zgasłej Maryi Paprockiej” UŚMIECH ŻYCIA. To sztandarowy przykład tego gatunku, bo mamy tu miłość piękną, a niespełnioną. Panna Ninka jest przekonana, że jej powołaniem jest życie klasztorne, więc przygotowuje się do niego z całym przekonaniem o słuszności wyboru. I tak zapewne byłoby, gdyby na jej drodze nie pojawił się ON! Uśmiech losu, po prostu! Drżące serduszko Ninki zmieniło kierunek zainteresowania: od klasztoru do NIEGO. Wybuchły egzaltowane uczucia, pojawiły się fantazje, a także idealizowanie rzeczywistości.

Problem w tym, że ON interesuje się inną kobietą! Nie będę Wam streszczał całej historyi, bo jest typowa i na pewno nie zdradzę, czy kończy się happy endem, czy tragedią, zapewniam jednak, że jest interesująca. Tylko ten archaiczny język! Coś musiałem z tym zrobić i dlatego dokonałem adaptacji powieści na tyle, żeby wyrzucić z niej niestrawne już archaizmy a zostawić ten urzekający dziewiętnastowieczny klimat! Tak powstała nowa jakość i trudno byłoby ją nazwać tym samym tytułem co autorka oryginału, dlatego moją adaptację zatytułowałem UŚMIECH LOSU.

Nie musiałem się długo zastanawiać, kto mógłby ten materiał zinterpretować. Zapewne zrobiłoby to wspaniale wielu aktorów, ale niewątpliwie numerem jeden był Krzysztof Kolberger. Jego zniewalający tembr głosu pasował do tego materiału jak ulał! Kolberger był już wtedy poważnie chory, ale nie usłyszycie tego w nagraniu! To wciąż młody, romantyczny głos stworzony dla „strof dla ciebie”. Polubiliśmy się z Krzysiem, gdy przychodził do mojego małego studia realizować „Uśmiech losu” i myślę, że tę emocję wysłyszycie w nagraniu.

Jeśli tylko zechcecie, możecie wejść w ten dawno zapomniany świat, bo na wyciągnięcie ręki czeka liryka, liryka, tkliwa dynamika, angelologia i dal. Wystarczy wyłączyć telewizor, odciąć się od nieciekawej rzeczywistości, zapalić świecę, usiąść w wygodnym fotelu, włączyć „Uśmiech losu”i zanurzyć się w całkowicie w inną rzeczywistość romantycznych uniesień, tajemniczych spotkań i gwałtownych uczuć kochających serc. Zapraszam!