TRYB PRZETRWANIA

Tryb przetrwania, strach przed śmiercią, dawać świadectwo, energia jądrowa, bezpieczeństwo energetyczne, biogaz, zielony wodór.

Coraz częściej słyszę, że apatia Polaków wynika z trybu przetrwania, który włączyliśmy od pewnego czasu. Dlatego nie manifestujemy na ulicach, nie strajkujemy i nie buntujemy się w jakiejś zauważalnej skali. Chcemy fizycznie przetrwać, po prostu. Nie ma w tym niczego złego, że chcemy uniknąć cierpienia a może nawet śmierci. Strach przed śmiercią jest przecież całkowicie naturalny i bez niego człowiek nie przetrwałby na tej planecie. Nie tylko zresztą człowiek. Żaden gatunek nie przetrwałby bez lęku przed śmiercią. Ale człowiek nie jest rośliną ani zwierzęciem i przetrwanie samo w sobie nie jest celem, tylko narzędziem, które pozwala nam doświadczać życia.

Narzędzia doświadczania zawierają jednak emocje i jesteśmy nimi wypełnieni po kokardę. Dlatego tak łatwo wmówić nam, że czarne jest białe a białe jest czarne. Coraz częściej zdajemy sobie z tego sprawę i dlatego wolimy się nie wypowiadać, aby nie narazić się na… na śmieszność, chociażby. Ja uważam, wbrew temu co widać na grafice, że naszym prawem jest wypowiadanie się na każdy temat. Powinniśmy dawać świadectwo naszej świadomości. Władza nie może mieć pewności, że wszystkie kłamstwa łykamy jak gęsi. Wolę się pomylić w ocenie pewnych faktów niż udawać, że ich nie zauważam. Czy na przykład podzielacie ogólnomedialny zachwyt nad wprowadzaniem energetyki jądrowej w Polsce?  

Jacek Sasin upaja się swoim sukcesem, bo dzięki niemu  pierwszy reaktor jądrowy ruszy w Polsce w roku 2033. Za dziesięć lat energii mamy mieć po kokardę i ma być tańsza! Owszem, energia uzyskiwana z reaktorów jądrowych jest tania, ale koszt budowy elektrowni jest porażający! A amortyzacja inwestycji, a zabezpieczenie odpadów radioaktywnych? To są gigantyczne sumy, więc o taniej energii powinniśmy zapomnieć! Nie będę się czepiał wyboru wykonawcy, czyli bankrutującej amerykańskiej firmy Westinghuose, bo pan każe, sługa musi! Tak naprawdę nie mamy wyboru. Musimy realizować rozkazy Wielkiego Brata, nie ma zmiłuj!

Ale dlaczego wybraliśmy elektrownie jądrowe? Czy nasi decydenci nie widzą, co się dzieje na Ukrainie? W razie czego (odpukać w niemalowane) wystarczy puknąć w te elektrownie i Polska będzie w czarnej dupie! Nie tak buduje się bezpieczeństwo energetyczne w trudnych czasach! Powinniśmy mieć jak najwięcej małych elektrowni, niekoniecznie jądrowych, bo taką rozproszoną sieć trudniej zniszczyć. Stosunkowo niedawno PSL ustami Kosiniaka i Pawlaka lansował pomysł wytwarzania energii w każdej gminie z trzech źródeł: słońce, wiatr i biogaz. Zupełne uwolnienie wiatraków na lądzie. Decyzja rady gminy, a nie parlamentu, gdzie wiatrak może stać. Biogazownie, które mogą wytwarzać 10 mld metrów sześciennych gazu, czyli tyle, ile kupowaliśmy z Rosji. Pierścienie energetyczne na poziomie powiatu czy gminy. Przekazanie sieci elektroenergetycznych. Modernizacja ich przez samorządy za pieniądze z KPO. My jesteśmy gotowi. Mamy plan, mamy pomysł.  Nie lubię PSL-u tak jak każdej innej partii, ale ten pomysł jest fantastyczny! Właśnie tak!

Dlaczego więc PSL zaprzestał promowania tego znakomitego pomysłu i popiera energetykę jądrową? Przypadek? Nie sadzę! Każdy człowiek o inteligencji odrobinę wyższej od imadła wie już, że przyszłość należy do energii wiatrowej, słonecznej i zielonego wodoru. Szczególnie wodoru, ale technologia wodorowa wciąż jest trzymana za murem w dobrze zabezpieczonych sejfach. Ale wcześniej czy później te mury runa, runą, runą i pogrzebią stary świat! Nie chcę być wieszczem, ale to może stać się przed rokiem 2033! I co wtedy? Syndrom Himilsbacha, pamiętacie? Kiedyś rolę w filmie zaproponował mu sam Steven Spielberg. Pod jednym warunkiem: Janek musiał nauczyć się angielskiego. – I co, uczysz się? – pytali koledzy aktorzy. – Nie. Jeszcze nie. Spielberg się rozmyśli, a ja z tym angielskim zostanę jak ten ch.j – odpowiadał Himilsbach. Czy my aby z tymi elektrowniami atomowymi nie zostaniemy jak ten ch.j?

Subscribe
Powiadom o
guest

10 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments