UKŁAD ODPORNOŚCIOWY

Układ odpornościowy jest najlepszym obrońcą przed wirusami. Od tego w jakim jest stanie zależy czy wirus da nam popalić, czy da sobie z nami spokój.

Układ odpornościowy jest najlepszym obrońcą przed wirusami. Chyba już wiedzą o tym wszyscy o inteligencji odrobinę większej od imadła. Od tego, w jakim jest stanie nasz „wewnętrzny doktor”, zależy czy wirus da nam popalić, czy da sobie z nami spokój. Tragicznym skutkiem wystonkowania milionów ludzi jest osłabienie lub zniszczenie ich naturalnego układu odpornościowego. Jak twierdzą lekarze niezwiązani z przemysłem farmaceutycznym układ odpornościowy zastonkowanego człowieka nie będzie w stanie poradzić sobie z żadnym nowym wirusem. Nowym, czyli zmutowanym, a przecież wszyscy wiemy, że mutacja to imprezka, którą wirusy lubią najbardziej!

Jeśli tak jest naprawdę, to sytuacja zmienia się, bo teraz zastonkowani ludzie będą niebezpieczni dla tych, którzy się zastonkować nie dali. Dlaczego? Ich osłabiony lub zniszczony układ odpornościowy nie jest w stanie zwalczyć zmutowanego wirusa, więc będą nim siać na lewo i prawo! Wygląda to całkiem prawdopodobnie, jeśli weźmiemy pod uwagę, że zmutowane wirusy pojawiają się masowo na tych obszarach gdzie odbyło się taśmowe stonkowanie! Gdyby zatem władzy zależało na dobrostanie swoich obywateli powinna wydać zarządzenie noszenia maseczek przez zastonkowanych!

W takim razie, jaka perspektywa jest przed zastonkowanymi? Kolejne dawki, to chyba oczywiste. Przecież ich układy odpornościowe zostały przejęte i zaprojektowane do walki z wirusem przez stonkę. Na nową mutację, nowa stonka – nie ma zmiłuj! To żadna tajemnica, trąbią o tym od miesiąca. Pewnie, że Big Farma nie będzie w stanie wyprzedzić mutacji, produkując nowe stonki, ale nie chodzi o to, by złapać króliczka, tylko gonić go! A przy okazji kosić kasiorę! Nie dziwcie się zatem, że liczba zmarłych podawana w każdych wiadomościach będzie się zwiększać!

Ten czarny scenariusz nie dotyczy ludzi świadomych, to chyba oczywiste. Musimy dbać o nasz układ odpornościowy i chrzanić stonkę! Ci bardziej ostrożni będą zapewne omijać ludzi zastonkowanych, ale to nie będzie takie trudne, bo zastonkowani będą przecież nosić paszporty stonkowe. A jak już nas dopadnie jakaś franca, wyjdziemy z niej tak jak ja i moja mała żonka. Trochę to trwało i było upierdliwe, ale wyszliśmy z tego bez amantadyny czy iwermektyny. Warto jednak pamiętać o tych specyfikach, bo zabijają wirusa w dwa dni, jak twierdzi nie tylko doktor Bodnar. Znacie dr Hałata? To posłuchajcie go tutaj.

To jasne, że Big Farma pieni się z wściekłości, może nawet wymyśli jakieś prawo i wycofają te tanie i skuteczne preparaty. Na wszelki wypadek powinniśmy mieć coś takiego w domu. Nie zapominajmy, że jesteśmy na wojnie. Ogień się wzmaga! Jeszcze nie wiemy, czy chcą nas zabić, czy tylko rzucić na kolana, ale miłość w naszych sercach, spokój i silny układ odpornościowy sprawi, że nie jesteśmy aż tak łatwopalni! Znam ludzi z kamienia, co będą wiecznie trwać. Znam ludzi z papieru, co rzucają się na wiatr. A my tak łatwopalni biegniemy w ogień, by mocniej żyć! Właśnie tak! Mocniej żyć! Bez względu na wszystko!

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments