Za wojną na Ukrainie stoją inne siły niż tylko Goliat – Rosja i Dawid – Ukraina. Czy powtórzy się biblijne zwycięstwo Dawida? Wątpię, ale korelacja pomiędzy Dawidem a Zełenskim jest niezwykle istotna – obydwaj należą do narodu wybranego. Pikanterii dodaje fakt, że protektorem prezydenta Ukrainy jest Igor Kołomoński. To ukraiński, amerykański i żydowski oligarcha, któremu Zełenski zawdzięcza wszystko! To on stworzył z niego prezydenta, nie za friko, jak możemy się domyślać.
W tej sytuacji dość jasno widać, że jedną z głównych sił wpływających na działania wojenne, oprócz USA, Unii Europejskiej i Chin (czekających na rozwój wypadków jak sęp) – jest Izrael. Pamiętamy jeszcze wizytę premiera Izraela Naftali Benetta w Moskwie. Nie przypuszczam, aby rozmawiali z Putinem o pogodzie, skoro Benett złamał prawo o zakazie podróży w czasie szabatu. Usprawiedliwiono podróż ochroną życia ludzkiego, co jest jednak mocno wątpliwe jeśli wziąć pod uwagę odmowę sprzedaży „żelaznej kopuły” dla Ukrainy.
Żelazna kopuła „Iron Dome” jest izraelskim systemem służącym do ochrony miast przed atakami rakiet i pocisków. Ta nowoczesna tarcza antyrakietowa wielokrotnie broniła w ostatnich latach izraelskie miasta przed pociskami, które były wystrzeliwane ze Strefy Gazy. Ukraina usilnie prosiła Izrael o sprzedaż tego systemu. Bezskutecznie. Czy w tym wypadku już nie chodziło o ochronę życia ludzkiego w ukraińskich miastach zamienianych w ruiny?
Żydzi są gruntownie zainteresowani Ukrainą, ale wbrew temu co się na ogół sądzi o tym narodzie, są głęboko podzieleni. To się ciągnie od czasów biblijnych, poprzez II wojnę światową aż do dziś! Część z nich marzy o Niebiańskiej Jerozolimie na terenach dawnego Kaganatu Chazarskiego. To było wielkie żydowskie państwo na terenach obecnej wschodnio-południowej Ukrainy. Perspektywa jest kusząca, bo dalsze istnienie Izraela jest zagrożone niemal od początku powstania tego państwa. Henry Kissinger stwierdził w 2012 roku, że za 10 lat nie będzie Izraela. Co prawda Kissinger był sekretarzem stanu w czasach prezydentury Nixona i Forda, a nie prorokiem, ale…
O czym innym myśli amerykańska żydowska masoneria, ta sama, która zafundowała nam covid-19. Chodzi o wielki reset, który ma zapewnić im władztwo globalne. Dla nich sama Ukraina nie jest warta mszy. Tym bardziej że w Rosji żyje mnóstwo niezwykle znaczących Żydów a w samym Izraelu około miliona obywateli pochodzących z Rosji i krajów byłego Związku Radzieckiego! Te wszystkie żydowskie frakcje, a jest ich dużo, dużo więcej, ścierają się ze sobą i tylko dlatego wojna na Ukrainie nie kończy się tak szybko. Chodzi o różne podejście do tego samego celu. Jakiego? Wystarczy odpowiedzieć na pytanie: Czemu żaden goj, ani żaden Żyd nie umiera dzisiaj syt?
