Araminta

Monika Irsmanbet o kobiecie wojowniczce Harriet Tubman, która nigdy nie utraciła wiary w swoją intuicję, moc, podświadomość i głos Boga, który słyszała.

Monika Irsmanbet

Kim była Harriet Tubman, drobna, czarnoskóra kobieta Ameryki, która za moment doczeka się jako pierwsza własnego wizerunku na banknotach? Chcę przybliżyć postać kobiety – wojowniczki, która nigdy nie utraciła wiary w swoją intuicję, moc, podświadomość, głos Boga, który słyszała. Urodziła się w 1822 roku jako Araminta, dziecko dwójki niewolników. Od urodzenia w niewoli, znosiła upokorzenia, gwałty, bicie i prace od piątego roku życia. Nigdy nie pogodziła się z niewolą, a dusza rwała się na zewnątrz tego okrutnego świata, w którym przyszło jej żyć. Kiedy okazało się, że obiecana jej matce wolność nie przyszła i dokumenty zostały podarte na jej oczach, wpadła we wściekłość.

Araminta miała niezwykły dar, słyszała głos Boga. Po brutalnym uderzeniu, kiedy to pękła jej czaszka, zaczęła miewać niezwykle wizje. W stanie omdlenia widziała najbliższą przyszłość w postaci obrazów w głowie. Tego podłego dnia zobaczyła jak handlarz zbliża się do farmy i wiedziała już, że została sprzedana. Uciekła tak „jak stała”, a dzięki wizjom uniknęła schwytania, śmierci i powrotu do niewoli. Przedarła się na południe, bez jedzenia i butów pokonując 100 mil. Stała się wolną kobietą, ale postanowiła wrócić. Na farmie została jej rodzina, rodzeństwo, mąż. Opracowuje bezczelną taktykę i wyciąga niewolników prosto z plantacji. Schowana za drzewami zaczyna śpiewać „kiedy nadjedzie rydwan Faraona”.

Pierwsza grupa uciekinierów to jej bracia i ich żony. Farmerzy wpadają w szał, bo niewolnicy znikają im z plantacji. Złodziej jest nieuchwytny, choć wszyscy znają jego śpiew i nazywają go Mojżesz. Nagroda za schwytanie na nic się zdaje, bo Mojżesz znika jak mgła. Nikt nie wie kim jest człowiek, który doprowadza do bankructwa kolejne farmy. Araminta (teraz już wolna Harriet) działa w porozumieniu z organizacją z południa i przemyca kolejne osoby. Wraca tam, aż trzynaście razy ratując blisko 80 osób. Atmosfera się zagęszcza i biali właściciele już nie tylko jawnie okazują wściekłość. Staje się jasnym, że Mojżesz to Armanita, choć trudno w to wszystkim uwierzyć. Jest przekonana, że jej lud będzie wolny i chce walczyć o niego do końca.

Ostatnimi, jakich wyciąga z farmy, są jej rodzice. Tata przysiągł sobie, że nie ucieknie, dopóki wszystkie dzieci nie będą wolne. Araminta buduje wózek, na którym wywozi dwoje starszych, okaleczonych za ucieczkę córki rodziców. W czasie wojny secesyjnej staje się szpiegiem i zwiadowcą. Uwalnia kolejne 700 osób. Kobieta orkiestra, która nigdy nie przestaje i nie traci wiary w siebie, w marzenia o wolności, w ludzi. Po wojnie angażuje się w walkę o prawa wyborcze kobiet. Buduje domy opieki dla starszych Afroamerykanów. Pomaga osobom starszym, sierotom, chorym. Umiera w sędziwym wieku, w 1913 roku.

Dziś jest symbolem odwagi i walki o wolność i prawa kobiet. Symbolem odwagi! Odwagi nam trzeba. Odwagi, by wyrazić swój sprzeciw, by stawić opór, by powiedzieć NIE niewoli i czemuś, co sprawia nam ucisk, odbiera powietrze. Nawet jeden człowiek jest w stanie zmienić świat, swój świat wokół siebie. Odwagi nam trzeba, bo zło sieje się wokół, a kobiety wciąż są ofiarami i wciąż ofiarami są dzieci. Mamy czasem ściśnięte gardła, bo tak nas wychowano. My dziewczynki nie możemy krzyczeć, nie możemy być „wulgarne”, nie możemy mówić zbyt głośno i zbyt głośno się śmiać. Uwolnijmy te emocje, otwórzmy nasze gardła i nie uciekajmy w kąt. Nie urodziłyśmy się w niewoli jak Araminta i jest nam dużo łatwiej wyrazić swój sprzeciw. Dostałyśmy tak wiele, choć tak wiele nam odebrano przez system patriarchatu. Za tydzień napiszę o kobietach w tańcu tzw. pięciu żywiołów. Jest to jedna z metod na uwolnienie czakry gardła i krzyk, oczyszczający krzyk radości!

Monika Irsmanbet

Subscribe
Powiadom o
guest

9 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments