SPRAWDZONE WIADOMOŚCI

Wszystkie redakcje konfabulują, ale nie wszystkie robią to w takiej samej skali, część z nich przeka-zuje sprawdzone wiadomości.

Nie było moim zamiarem przedstawiać rzeczywistości w czarnych barwach składającej się z samych fake-newsów. Wszystko, co do nas dociera, nie jest tylko i wyłącznie propagandą i fałszem. Oprócz sprzedajnych dziennikarzy są jednak uczciwi i etyczni, którzy przekazują solidne i sprawdzone wiadomości. Problem w tym, że w ogromnej masie informacji trudno zorientować się co jest faktem a co fake-newsem. Mimo to możemy dochodzić do prawdy, bo jak napisała jedna z komentatorek „w każdej bajce jest źdźbło prawdy”, a więc w fake-newsach również!

To wymaga intelektualnego wysiłku, ale warto przyjrzeć się docierającym do nas wiadomościom ze wszystkich stron. Im jest trudniej, tym bardziej powinniśmy starać się odsiać plewy od ziarna, oddzielając rzeczywistość od fikcji. Odrzućmy idealistyczne pragnienia o powszechnej prawdzie i sprawiedliwości. Świat jest złożony i zawsze taki będzie, nic nie jest czarne albo białe, naszym zadaniem jest tylko zorientować się gdy ktoś chce nam wmówić, że czarne jest białe! Żaden polityk nie mówi prawdy, ale jeden łże jak z nut, a drugi kłamie trochę mniej. Wszystkie redakcje konfabulują, ale nie wszystkie robią to w takiej samej skali, część z nich przekazuje sprawdzone wiadomości.

Oddzielanie ziarna od plew wymaga wysiłku i czasu, ale naszym obowiązkiem jest weryfikowanie źródeł informacji. Nie jesteśmy w stanie ustalić stuprocentowej prawdy, bo to jest niemożliwe, ale przynajmniej zróbmy tyle, ile jest możliwe. Przykład? Proszę bardzo! Krąży wśród nas mit, że warszawsko-krakowski rząd podlega WHO w sprawie plandemii i dlatego serwilistycznie wykonuje wszystkie polecenia tej organizacji. A noszenie maseczek?

Dr Christine Francis jest przedstawicielką WHO, która oficjalnie stwierdziła, że maseczki medyczne nie ochronią przed koronawirusem, kiedy jest to jedyne źródło prewencji. Nie ma dowodów, że chronią przez zakażeniem ludzi zdrowych. Żeby nie było, że to jedyne źródło zaczytuję dr Mike Ryana, także z WHO: Nie ma dowodów naukowych na to, że noszenie masek przez populację na masową skalę przynosi jakiekolwiek korzyści. Wręcz przeciwnie – są dowody, że nieprawidłowe użycie masek wyrządza szkody. To są sprawdzone wiadomości. Dlaczego więc z takim uporem i pod groźbą wysokich mandatów władza znów wciska nam maseczki na twarz? Najwidoczniej nie steruje nimi WHO, ale ktoś inny. Kto? Szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam!

Mam taką zasadę, że nie łykam jak przysłowiowy młody pelikan wszystkich newsów, jakie do mnie dochodzą. Staram się, jak mogę weryfikować je, ale ostatecznie wybieram te sprawdzone wiadomości, które zawibrują w polu mojego serca.  Jestem szczególnie ostrożny w sprawach istotnych, szczególnej wagi i wtedy sięgam do literatury naukowej. Pewnie, że zdaję sobie sprawę z ułomności naukowców i podrabianych wyników badań, ale właśnie dlatego staram się sięgać do poważnych czasopism naukowych. Na szczęście Internet umożliwia do nich dostęp, często bezpłatny, ale o tym jutro, bo znów się zagalopowałem.