STWORZYĆ WŁASNE NIEBO

Nie ma nieba „gdzieś tam”, niebo jest w nas, a w zasadzie może być, jeśli je stworzymy, tak samo zresztą jak piekło.

Z prawdziwą przyjemnością informuję, że wyszły już ostatnie przesyłki z książką „Być Bogiem” kupioną w przedsprzedaży. Pomimo zamieszczonej czerwonym drukiem informacji, niektórzy jej nie zauważyli i są rozczarowani, że jeszcze książki nie dostali. Za to mogą mieć pewność, że dziś przesyłka dojdzie i nie muszą czekać na dodruk. Z przesyłkami zagranicznymi jest gorzej, bo nasza ukochana Poczta Polska znów podwyższyła opłaty i za przesyłkę np. do USA biorą już 45 zł a do Szwecji 35 zł. To naprawdę dużo i zamawiający muszą być przygotowani na taką drakońską opłatę. 

Przepraszam również tych, którzy nie poprosili o dedykację w zamówieniu, tylko w mailu. Najczęściej było już za późno, książka była spakowana i zaetykietowania, więc nic nie mogłem już zrobić. Przepraszam również za niektóre „przesłania z Pola”, bo część z nich nawet dla mnie jest  szokująca. Ale przecież wiecie, jak ja to robię: łączę się z Polem, przekazuję, dla kogo jest przesłanie, otwieram książkę i tam, gdzie mi się otworzy, widzę TO PRZESŁANIE. Nigdy go nie zmieniam, chociaż bardzo często mam na to ogromną ochotę.

Nie będzie też wieczoru promocyjnego. Byliśmy umówieni na wieczór autorski w pewnym uroczym miasteczku, organizatorka dopinała szczegóły, miały być wodotryski i cuda wianki, bo podobno moje książki są tam popularne. Organizatorka miała także prowadzić ten wieczór, więc poprosiła, aby wysłać jej egzemplarz, aby mogła sobie przygotować pytania. I tak zrobiłem. Po kilku dniach dostałem wiadomość, że z przykrością muszą zrezygnować z imprezy ze względu na kontrowersyjne treści zawarte w książce. Prawdę mówiąc, ucieszyłem się, bo chociaż dla niektórych moje książki są kontrowersyjne, to akurat ta podobno przebija wszystkie. Ja tak nie uważam, więc proponuję jakiś niekontrowersyjny fragment tej kontrowersyjnej książki z rozdziału „Stworzyć własne niebo”.

Nie mam zamiaru przekonywać, że każdy z nas tworzy albo piekło, albo niebo na własny użytek, bo tylko sam możesz zmienić swoje przekonania. Ja jestem przekonany, że nie ma nieba w niebie, ale jest wokół nas, tylko znakomita większość ludzi nie wie, jak je odkryć dla siebie. Za to doskonale wiedzą, jak sobie stworzyć piekło!

Tworzenie nieba na Ziemi to zmiana punktu widzenia, przekonań, zasad, zwyczajów, czyli podejścia do życia. Planeta Ziemia jest piękna sama w sobie, więc dlaczego nie delektujemy się tym pięknem? Nie trzeba zaraz wyjeżdżać do Wielkiego Kanionu czy wchodzić na Giewont, bo to piękno jest na wyciągnięcie ręki. Jesienią drzewa w parkach ubierają się w kolorowe szaty, ale czy zauważymy to, biegnąc do pracy, z pracy, na zakupy, z zakupami, do fryzjera, od fryzjera? Usiądź na chwilę na ławeczce w parku, pomedytuj, wejdź na wyższe wibracje i – carpe diem. Będziesz w niebie!!

Jeśli nie będziesz, to tylko dlatego, że żyjesz w niskich wibracjach, bo przez całe życie wyrobiłaś(eś) w sobie nawyk narzekania i potępiania. Popatrzysz dookoła swoimi oceniającymi oczkami i powiesz: tu nie wykosili i chwasty sterczą, ta ławka się chwieje, a w ogóle to wieje, jest zimno i do dupy. Jesteśmy twórcami własnego życia i z łatwością potrafimy zamieniać małe radości w duże smutki. Wydzielamy trującą energię osądów i zatruwamy swoją rzeczywistość, zamieniając ją w prawdziwe piekło. Piekło tylko dla Ciebie, bo ja będę siedział na tej samej chwiejącej się ławce, obok tych samych chwastów, owiany tym samym jesiennym wiatrem, i będę w niebie! W swoim niebie.

p.s.

 Kimkolwiek jesteś, cokolwiek robisz, jeśli naprawdę z całych sił czegoś pragniesz, znaczy, że pragnienie owo zrodziło się w duszy wszechświata i spełnienie tego pragnienia to Twoja misja na Ziemi napisał Paulo Coelho, więc tak naprawdę KTO NAM WYZNACZYŁ MISJĘ?

Subscribe
Powiadom o
guest

27 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments