Monika Irsmanbet
Obserwując wśród moich rodaków rozrywającą serca zbiorową żałobę po śmierci Majesty i histerię sięgającą ataków paniki… na chwilę stanęłam. Zapytałam swoje serce „co z tobą nie tak? Nie masz empatii?” I tak jakoś pomyślałam o milionach, które zapłacimy za wymianę banknotów, paszportów, znaczków pocztowych, mundurów, skrzynek etc. Oczywiście nie ominą nas koszty żałoby i przestoju w kraju, koszty ewentualnej później koronacji najjaśniejszego z jasnych. I raczej myślę „niech to szlag”!
Gdy patrzę na hołdy elit, pogrążonych w rozpaczy i ich grobowe miny, gdy słucham groteskowych wypowiedzi, to myślę sobie, że może ból pomieszał im w zmysłach? Prezydent Francji mówi o nieżyjącej jako o najbliższej przyjaciółce narodu francuskiego!!! I nikt nie wyje ze śmiechu? Dlaczego? Czy on wie, że kpi z ludzi czy obłęd pogrążył go w zupełnym odrealnieniu i niewiedzy historycznej i współczesnej? Kto do cholery pisał wam te pierdolety i kto wam płaci za ich czytanie? Jak daleko można się posunąć? Jak głęboko wejść w role? Hannah Arendt w swojej książce o totalitaryzmie z pełną odpowiedzialnością i przekonaniem twierdzi, że Imperium Brytyjskie jest najokrutniejszym w dziejach naszej cywilizacji. Kwitło i jaśniało w cieniu niewyobrażalnych okrucieństw, cierpienia, głodu, tortur, wzgardy i pogardy. Ogromne środki, jakie idą z tego kraju na fałszowanie historii, zawstydziłyby niejeden skarbiec.
Bywałam w Dublinie nie raz i nie dwa. Wkładałam nawet paluchy w dziury po kulach i dotykałam pomnika rzeźb ludzi uciekających na statek, przed głodem!! Znam tę historię na pamięć. Historię wielkiego głodu i rzezi Irlandczyków. Początki tej nienawiści sięgają oczywiście setki lat wstecz, kiedy to wycięto w pień około dwóch milionów Irlandczyków! Moja przyjaciółka mówi mi, że pamięta czas, gdy tutaj gdzie mieszkamy, na drzwiach pubów widniały napisy „psom i Irlandczykom wstęp wzbroniony” (coś nam to mówi prawda?) Dwa miliony ludzi! Mordując, gwałcąc, torturując w sposób, którego nie powstydziłby się Bandera. Widziałam w Dublinie miejsca, gdzie setki, tysiące Anglików pilnowało, aby dzieci, kobiety i starcy umierali z głodu w męczarniach i skowytaniu. Mężczyźni zaprzęgnięci do katorżniczej pracy za głodowe stawki lub kromkę chleba. Korona uwielbia dziesiątkować głodem i jest w tym ekspertem.
W Bengalu z głodu umiera dziesięć milionów ludzi! Przerażające i trwające ponad sto lat ludobójstwo Aborygenów w Australii. Istne polowanie na ludzi, zupełnie jak Safari. Głowy jak trofea zwierząt zdobiły ściany wielu angielskich domów. Indianie Ameryki Północnej i kolejna rzeź. Za lojalność wobec Francji (późniejszej przyjaciółki… wrr), Indianie dostają w darze koce z wirusem ospy, która dodatkowo dziesiątkuje ten przerażony lud! Ginie ich aż dziesięć milionów w ostatecznym rozrachunku. Jest też Transwal i Orania! To w londyńskich gabinetach powstają prototypy do masowej zagłady ludzkości. To one służą później nazistom jako pierwowzór. To tutaj padają słowa „czeka nas powtórka” i planowany głód, tak dobrze znany Bestii – City Of London. Wojny Burskie przechodzą do historii jako krwawe i bezwzględne. W obozach koncentracyjnych ginie tam sto dwadzieścia tysięcy ludzi. Jest i Iran. Z głodu umiera tutaj prawie dziesięć milionów ludzi. I wreszcie holocaust plemion Tutsi i Kikuju.
Za dużo tego? Czy bolą uszy i oczy? Czy nie wypada mówić źle? Z pokorą przepraszam, jeśli uraziłam czyjąś wrażliwość, ale chcę mówić prawdę! To ledwie krople w morzu okrucieństwa Korony. Nie wstawię więc RIP i nie zmienię zdjęcia na czarne. Nie uronię łzy i nie powiem, że nie umiem już żyć. Powstańmy z kolan, bo nie musimy być niczyim poddanym. Zobaczmy prawdę i usłyszmy ją, zanim oddamy HOŁD… za elitami. I przyjrzyjmy się dobrze, komu te elity hołdy oddają.