OBOWIĄZEK PATRIOTYCZNY

Pewien Pantarej powiedział, że w Efezie wszystko się zmienia, a po pewnym czasie okazało się, że nie tylko. Na przykład klimat zmienia się wszędzie, obyczaje się zmieniają, ustroje się zmieniają, a u nas? Przez całe lata słyszałem od moich przyjaciół, że u nas nic się nie zmienia. W Efezie może tak, w Londynie, Nowym Yorku, Moskwie, Pradze, ale nie u nas. U nas zawsze ta sama zapyziała atmosfera i jedno hasło jak rozkaz pamiętaj: Do roboty!… do roboty!

Dziś nawet nieuzbrojonym okiem widać, że jest inaczej. Można nie pracować. Zdecydowana większość Polaków nie pracuje i… nic się nie dzieje. Nie tylko klimat się zmienił, wszystko się zmieniło! Gdyby kilka lat temu ktoś mi powiedział, że Polacy dadzą sobie odebrać święta, cmentarze, parki… to bym potraktował jako żart. A tu znienacka, po cichu, po wielkiemu cichu partia rządząca wprowadziła prawdziwy socjalizm, wszystkim narzucono zakazy i nakazy, oprócz władzy, bo to właśnie charakteryzuje socjalizm. Nieprawda? A jak było z zamkniętymi cmentarzami? A jak było z imprezką u Rydzyka? A jak jest z odwiedzinami w szpitalach? Władzy wolno, nam nie.

Jeszcze niedawno równie zdecydowana większość nie chciała się zaszczepić covidowo wychodząc ze słusznego założenia, że nikt nic nam niczego nie zrobi bezinteresownie! Pińset plus jest doskonałym przykładem – to opłata za głosy! W takim razie czym jest darmowa szczepionka? Warto się nad tym zastanowić. Nachalna propaganda, jakiej świat nie widział, powinna zastanowieniu sprzyjać, ale mogę się złożyć, o co chcecie, że wkrótce ta zdecydowana większość na nie, zmieni się na zdecydowaną większość na tak! Tak Heraklicie! U nas też wszystko się zmienia i to dużo szybciej niż w Efezie.

Oprócz balów sylwestrowych. Ci, którzy nigdy na bale sylwestrowe nie chodzili, w tym roku także na bal nie pójdą, natomiast ci, którzy zawsze na parkietach rej wodzili w tym roku też będą wodzirejami, tyle że w podziemiu, za szczelnie zasłoniętymi zasłonami. I jeszcze wejścia będą pilnować służby specjalne.

Ile czasu potrzeba, żeby w Polakach obudził się gen przekory, aby zorganizować się podziemnie? Ile czasu potrzeba, żeby wszystko, co istotne przeniosło się do podziemia? Kiedyś wystarczył jeden dzień. Wychodził jakiś zakaz i natychmiast pojawiała się podziemna alternatywa. Nie zaprzeczy temu każdy, kto kupował wódkę na Ząbkowskiej. Ani wtedy, ani teraz to nie jest powód moich zmartwień. Widocznie taki los… co komu pisane. Żadne zmiany ustroju tego nie zmienią, że westchnę filozoficznie i zasromam się nostalgicznie wraz z dzisiejszym podziemnym Sylwestrem. Co prawda już od wielu, wielu lat na Sylwestra na chadzam, ale w tej sytuacji… Obowiązek patriotyczny!