SAMOUZDRAWIANIE ENERGIĄ CHI (dla zdrowotności)

Co prawda Monika nie przepada za nadużywaniem określenia „świadomość”, ale tylko świadomość prowadzi do samouzdrowienia. Człowiek nieświadomy, czyli śpiący nie uzdrowi ani swojego ciała, ani swojej duszy. Chętnie zrobią to za niego pan doktor i pan ksiądz za mniejszą lub większą opłatą. To wcale nie jest najgorsze wyjście, a dla wielu ludzi jedyne! Gdy świadomość, a w zasadzie samoświadomość śpi, to naprawdę jedyny sposób, ale wybudzeni mają przed sobą inne nieograniczone możliwości, od zbierania ziół po uzdrawianie energią.  

Można nauczyć się pracy z energią, są na to skuteczne techniki Wschodu, które jednak trzeba wytrenować np. Qigong. Wraz z moją małą żonką ćwiczymy codziennie i korzystamy z energii chi bez opamiętania, wszak jej ilość jest nieograniczona! Można nauczyć się tej techniki na kursach i warsztatach stacjonarnych, my akurat kupiliśmy kurs internetowy, który prowadzi Lee Holden. Są także w Sieci kursy bezpłatne, więc z dostępnością nie ma większego problemu. Gdyby było inaczej, znów sam musiałbym zrobić filmik i pokazywać obejmowanie tygrysa czy niedźwiedzia pływającego w oceanie, na szczęście nie ma takiej potrzeby, skoro dostępni są zawodowi nauczyciele.   

Zanim jednak zapalicie się do kursu Qigong, aby nauczyć się korzystania z energii chi, proponuję krótką medytację Deepaka Chopry. Jak zawsze znajdźcie sobie wygodne miejsce, wyluzujcie się poprzez oddech, a potem zadajcie sobie sześć pytań:

  • Jak zmieniłoby się Twoje codzienne życie, gdybyś miał(a) więcej energii?
  • Co nowego zrobisz, gdy już będziesz wiedzieć, że masz dość potrzebnej do tego energii?
  • Jak zmieniłyby się Twoje relacje z ludźmi, gdy masz więcej energii, aby się nad nimi pochylić?
  • Czy większa ilość energii wpłynęłaby na Twoją pracę?
  • Jaki to będzie miało wpływ na Twoje zdrowie?
  • Czy masz marzenia, ale nie masz energii, aby je zrealizować? Wyobraź sobie zatem, że masz już potrzebną energię, aby je osiągnąć.
  • Na koniec zaobserwuj, jak się czujesz, gdy wizualizujesz siebie wypełnioną(ym) nieskończoną energią chi po kokardę!

Musimy sobie zdawać sprawę, że ta energia naprawdę istnieje, a  w kwantowym polu nieskończonych możliwości są też te wszystkie wizualizacje, które wykonałeś(aś) podczas tej medytacji. Jeśli uznasz, że są naprawdę ważne, sięgnij po nie ucząc się metody Qigong, albo innej, bo to nie jedyna metoda pracy z energią chi. A gdy już się nauczysz, wystarczy codziennie, regularnie ćwiczyć a po pewnym czasie nie tylko poczujesz krążącą energię w każdej części swojego ciała, ale będziesz umiał(a) kierować ją do tego narządu w Twoim ciele, który jej najbardziej potrzebuje. Pięknego weekendu życzę!

Subscribe
Powiadom o
guest

11 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments