TO JA BYŁAM EWĄ

Energia żeńska, prawda tępiona przez Kościół, system patriarchalny, Stary Testament - krwawa księga mordów, ofiar, podstępu i kar, owoc nieśmiertelności.

Monika Irsmanbet

Ewa, nasza pramatka, nasza siła i moc, nasza sprawczość i nasza energia. Energia żeńska. Moc kobiet! Prastara prawda tak tępiona i niszczona przez kościół, tak wypierana, tak upodlana i przemieniana. Nasza energia płynie od wewnątrz! Nasza żeńska energia przetrwała – systematycznie niszczona, palona, skazywana! Kobiety, które ją przekazywały, były skromne, ciche, pokorne i nie epatowały swoją żeńskością, nie nadymały się (jak mężczyźni). Fenomenalna, prastara matka. Ewa – kobieta.

System patriarchalny niszczył systematycznie i skutecznie pamięć o naszej energii, jej mocy i sile. Bogowie odebrali nam tę moc a właściwie pamięć o niej i zaprogramowali nas na swoją modłę. Bogowie, mężczyźni. To Ewa, zrywając owoc z zakazanego drzewa, stała się na cale wieki WINNA wszelkim grzechom pierworodnym, wszelkiemu złu, przeciwstawieniu się Bogu. Była winna buntu, nieposłuszeństwa. Była tą, którą się niszczy i pali, którą się nazywa wiedźmą i której w gruncie rzeczy, panicznie się obawia. Drzewo, z którego Ewa zjadła owoc, było w środku ogrodu rajskiego i ten środek jest symbolem naszej siły. Nasza moc i energia płynie z naszego wnętrza, z naszego serca, empatii, ze środka. Szukamy wewnątrz, działamy wnętrzem i tak jest do dziś, choć dziś wytyka się to nam jako słabość i umniejsza temu na wszelkie sposoby. Jezus powiedział: królestwo jest w nas, ale dziś ma to zupełnie inny wydźwięk i nie kojarzy się z drzewem w sercu Edenu.

Stary Testament, czyli jak ja to nazywam eufemizm, krwawa księga mordów, ofiar, podstępu i kar. Tam właśnie Kościół daje popis i podkreśla, wywyższa i akcentuje wątek antyludzki, antykobiecy, bzdurny i bezduszny! Tam mężczyzna powstaje z gliny, a panujący Bóg nie stwarza kobiety. Kobieta powstaje później, z żebra, z czegoś męskiego, z jego energii i staje się na całe wieki sługą tej energii. Chrześcijański, kochający Bóg, który straszy i sieje pożogę. Bóg, który zabrania jeść owocu z drzewa życia, z drzewa wiedzy i mądrości. Bóg, który zabrania nieśmiertelności, zabrania świadomości, zabrania dojrzałości. Adam jako ten uległy, podporządkowany, tchórzliwy i posłuszny stosuje się. Ewa inaczej. Ewa to buntowniczka, która łamie zakaz Boga. Ewa to odwaga, Ewa to moc i empatia, to serce (dzieli się jabłkiem z małżonkiem). To Ewa skazuje ludzi na grzech pierworodny i tak się zastanawiam, co trzeba ludziom zrobić z umysłem, by w to uwierzyli? Co trzeba zrobić i z jaką mocą, aby obwiniać całe stulecia kobietę za wszystko, co złe? Co trzeba zrobić, aby tak zniekształcić prawdę? To dzięki Ewie, pramatce, kobiecie odzyskujemy raj, budzimy się ze snu, opuszczamy ten pełen iluzji i kar „raj”. Ten upadły Eden, w którym rządzi Bóg straszący, karzący i nieubłaganie nieustępliwy. To hodowla, to nie jest raj!!

Taki grzech może zostać zmyty tylko przez niewyobrażalną mękę i cierpienie naszego brata. Przez upokorzenie, policzkowanie, wyszydzanie, biczowanie i w końcu ukrzyżowanie. Znowu ofiara, znowu kara, znowu zemsta, znowu ona grzesznica a on wybawiciel. Taki jest ten chrześcijański Bóg. Mój Bóg to Miłość. Miłość, która nie karze, nie rozgrywa mnie, nie morduje, nie daje nagród po śmierci, nie każe składać ofiary z moich dzieci. To Ewa zerwała zasłonę iluzji, wyrwała z piekła ciemności. To Ewa przez swój bunt poprowadziła nas ku świadomości, ku środkowi, ku wnętrzu, To Ewa wyrwała nas z zewnętrzności, posłuszeństwa i pokazała drzwi do wolności i prawa wyboru. Ewa, Maria czy Maria Magdalena to boginki, kapłanki, strażniczki nieśmiertelności. Maria Magdalena, z której zrobiono godną lub niegodną wybaczenia (wrr).

Czemu Bóg tak obawiał się, że zjemy owoc z życia nieśmiertelności? Czemu jabłko? Jabłko w przekroju równikowym ukazuje nam pentagram. To również żeńska, kobieca energia. To nie wiedźmy płonęły, to były kobiety! To nie wiedźmy tonęły, to były kobiety, To nie wiedźmy zrzucano z klifów, to były kobiety!! Dbajmy o siebie nawzajem i stańmy ramię w ramię, bo potężna moc płynie z nieba. Nasza moc i ona zmienia świat! To kobiety, kapłanki, boginie zejdą ze stosów i powiedzą prawdę. Moc jest w nas!

Subscribe
Powiadom o
guest

21 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments