NATURALNY ANTYBIOTYK (dla zdrowotności)

Jaki naturalny antybiotyk najlepiej broni przed infekcją gdy już nas dopadnie jakiś złośliwy wirus czy wredna bakteria? Jest ich naprawdę dużo!

Co najmniej kilka osób jednoznacznie wyraziło chęć utrzymania piątków dla zdrowotności, pomimo zatrzęsienia wszelkiego rodzaju porad „w Internetach” – jak mawia pani Gienia. Mariola ujęła to tak: Dzisiaj potrzeba ogromu wiedzy a do tego osób, którym można ufać i wierzyć, a takich brakuje. Toniemy w g… informacji, ale nie każdy umie założyć odpowiedni filtr, żeby nie zwariować. Pisz, proszę zawsze. OK! Mówisz – masz! Tylko żeby nie było zdziwka, gdy będę się powtarzać!

Niedawna rozmowa w warzywniaku powinna mnie utwierdzić w przekonaniu, że nie powinienem unikać powtórzeń. Ktoś zaczął rozmowę na temat odporności oraz jak ją wzmocnić przed nadchodzącą jesienią. O tym, jaki naturalny antybiotyk najlepiej broni przed infekcją gdy już nas dopadnie jakiś złośliwy wirus czy wredna bakteria. – A nie znacie, proszę państwa najskuteczniejszego według mnie stosowania panaceum z węgla, witaminy C i witaminy D3? W warzywniaku było jakieś dziesięć, piętnaście osób. Nikt nie znał!

Ja od lat tak właśnie bronię się przed wszelkimi infekcjami i zawsze mam kilka kilogramów zmielonego węgla drzewnego, tyle samo witaminy C i kilka buteleczek witaminy D3 razem z K2, rzecz jasna. Opisywałem to wielokrotnie, tak samo zresztą jak dr Jaśkowski i Jerzy Zięba, którzy nagłaśniali ten sposób wcześniej ode mnie! A jednak większość ludzi pędzi do lekarza pierwszego dotyku albo do apteki, gdy tylko zaczyna ich łaskotać w nosie i „łamać w kościach”. To wcale nie znaczy, że węgiel jest jedynym skutecznym sposobem, jest mnóstwo ludzi, którzy stosują równie skuteczne (według nich) naturalne specyfiki. Pozwoliłem sobie na chwilę wejść do sieci i w ciągu kilku minut spisałem najczęściej stosowane  mikstury:

  • Kłącze imbiru, cytryna, kurkuma w proszku lub świeża starta, miód.
  • Nalewka z czosnku
  • Syrop z mniszka, imbiru i miodu
  • Syrop z babki szerokolistnej
  • Sok z czarnego bzu
  • Sok z pigwy
  • Sok z czerwonej kaliny
  • Propolis
  • Ajerkoniak

I żeby nie być gołosłownym, link z przepisem Andrzeja Urbanka, bo przekonująco o nim opowiada: TUTAJ! Każdy z tych sposobów może być dla Ciebie niezawodny pod jednym warunkiem: proszę używać z pełną wiarą w jego absolutną skuteczność. Chodzi o INTENCJĘ, ale to ogromny temat, który już kiedyś omawialiśmy zajmując się polami morficznymi. Czego my zresztą jeszcze nie omawialiśmy… I z tym epistemologicznym westchnieniem zostawiam Państwa na wrześniowy weekend.

p.s.

Myślę, że nie powinniście jednak weekendować się bez wyborczej rolki! Tym razem chodzi o metodę D’Honta. W tej metodzie dla każdego komitetu wyborczego, który przekroczył próg wyborczy, obliczane są kolejne ilorazy całkowitej liczby głosów uzyskanych przez dany komitet i kolejnych liczb naturalnych, czyli ilorazy wyborcze. O podziale miejsc pomiędzy komitetami decyduje wielkość obliczonych w ten sposób ilorazów. – tak mówi Wikipedia. A ja mówię tak: SYSTEM D’HONDTA

Subscribe
Powiadom o
guest

10 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments