BAKTERIE

Ewa Banaszak o bakteriach, które w naszych ciałach normalizują syntezę ważnych witamin, regulują prace przewodu pokarmowego oraz wspierają układ odpornościowy.

Ewa Banaszak

Przyjemnie jest myśleć, że światem rządzi człowiek, jednak rzeczywistość jest inna. Światem rządzą bakterie. W zasadzie my wpływamy na bakterie, a bakterie wpływają na nas. Ta nasza współpraca zaczyna się tuż po urodzeniu. Na samym początku życia jako pierwsze powinny zagościć w nas bifidobakterie. Są podłożem do zasiedlania jelit bakteriami o korzystnym działaniu na nasz organizm, chronią przed wirusami i bakteriami, normalizują syntezę ważnych witamin, regulują prace przewodu pokarmowego oraz wspierają układ odpornościowy.

W naszych jelitach obowiązuje zasada „kto pierwszy ten lepszy”. Mikrobiota kobiety ma ogromny wpływ na zdrowie dziecka i na jakość tworzenia się jego pierwszej mikrobioty. To, co wydarzyło się w pierwszych tygodniach naszego życia, może najbardziej odbić się na aspekcie podatności naszego mikrobiomu jelitowego i tym samym na destabilizację naszego zdrowia. Wczesna ekspozycja na przyjmowane leki (antybiotyki), słabe „prowadzenie” się kobiety przez cały okres około ciążowy, choroby podczas ciąży, używki, nawet cięcie cesarskie, brak karmienia piersią – mają wpływ na tworzenie fundamentów naszego mikro biomu i na wyznaczanie podatności i zwiększenie ryzyka rozwinięcia się chorób zapalnych w dorosłym życiu. Już jednorazowa dawka antybiotyku u kobiety w trakcie ciąży, zwłaszcza tuż przed porodem, oznacza katastrofalne zmiany mikrobioty u dziecka.

W dorosłym życiu, a nasz super organizm jest dorosły mniej więcej kiedy kończymy siedem lat, bardzo ważna jest już różnorodność bakterii. Powinniśmy zapewnić sobie dostawę różnych szczepów, z których niemal każdy, pełni inną funkcję. Największy wpływ na mikrobiotę mają leki i to nie tylko antybiotyki, ale także doustne środki antykoncepcyjne, statyny, leki hormonalne, np. hormony tarczycy, chemioterapeutyki, i niestety (chciałabym, by to wybrzmiało), inhibitory pompy protonowej, czyli słynne leki osłaniające żołądek. Doustna suplementacja żelazem zwiększa pro zapalny profil mikrobioty i poprzez przewagę pewnego szczepu zwiększa zapotrzebowanie na żelazo. Tworzy więc nam się błędne koło zaburzeń. Jakość snu, nasza dieta i ogólna zła kondycja przewodu pokarmowego ma także ogromne znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania naszego mikrobiomu.

Te maleńkie stworzonka, których nawet nie jesteśmy w stanie zobaczyć gołym okiem decydują o tym co kładziemy na naszym talerzu, mają wpływ na nasz nastrój i zachowanie. Istnieją dowody na to, że żyjące w nas mikroorganizmy mają sposobność, motyw i narzędzia, by nami manipulować. Prawie każdy już chyba słyszał stwierdzenie, że jelita to nasz drugi mózg. Ale dlaczego tak jest? Otóż w naszym układzie jelitowym istnieją takie same neurony jak w naszym mózgu. W mózgu neurony zwinięte są w kule, a te należące do układu jelitowego rozciągnięte są w naszym ciele w całej jamie brzusznej. Komunikuje się on z mózgiem poprzez nerw błędny. W obu kierunkach wędruje wiele informacji. Jelitowy układ nerwowy przekazuje mózgowi informacje, a mózg odpowiada. Istnieje wiele dowodów na to, że mikroorganizmy mogą się włamać do tego systemu i przemawiać wprost do mózgu poprzez nerw błędny.

W jelitowym świecie życie jest okrutne, brutalne i krótkie. Toczy się tam nieustanna walka. Mikroorganizmy współzawodniczą o przestrzeń i pożywienie. Mają różne upodobania kulinarne: niektóre żywią się wyłącznie cukrem, inne uwielbiają tłuszcz. Im więcej cukru dostarczymy tym słodkolubnym tym więcej będą chciały. Nie są one niestety potulne. Walczą o życie i zrobią wszystko by zdobyć przewagę. Znacie uczucie ochoty na coś słodkiego? Czy nadal macie pewność, że to Wy sami chcieliście tego cukiereczka?

Subscribe
Powiadom o
guest

16 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments