KREWNI I ZNAJOMI PTAKA

Nic już nie będzie takie jak było – słyszałem to mnóstwo razy w swoim życiu i to była prawda. Nic nigdy nie było takie jak wcześniej, kiedy zaszło coś spektakularnego, a trudno nie uznać za coś takiego bestii z Zachodu, czyli głupawki plandemicznej. Niewątpliwie skończył się, a przynajmniej wyraźnie przysiadł wyścig szczurów. 

Do czasów covidowych młodzi ludzie żądni kariery musieli zaliczyć niezliczoną ilość kursów rozwoju osobistego, najczęściej masakrycznie drogich. Ci najbardziej zdeterminowani oddawali się w ręce równie drogiego coacha, osobistego trenera, który prowadził ich do raju wielkich liczb, drogich garniturów i dalekich podróży. Absolwenci tego rodzaju indoktrynacji nie zdawali sobie sprawy, że statystycznie rzecz biorąc, dopadnie ich atak serca pomiędzy 42 a 48 rokiem życia.

Nawet gdy zdawali sobie z tego sprawę, ambicja nie pozwalała zrezygnować. Żeby jakoś nie wypaść ze swojej ciężko wypracowanej pozycji, mieli swojego masażystę, psychodietetyka, wizażystę, stylistę i obowiązkowo psychiatrę. Cały przedcovidowy system nastawiony był na produkcję ambitnych szczurów, czyli potencjalnych klientów masażystów, psychodietetyków, wizażystów, stylistów i psychiatrów. Ci z nieco niżej półki musieli zadowolić się lekarzem pierwszego dotyku, księdzem i psychologiem.

Ten system był śmiertelnie chory, bo tworzył człowieka sukcesu nastawionego wyłącznie na kasę. A że dojście do niej wymagało gigantycznego wysiłku, zdobycia szeregu dyplomów, umiejętności i certyfikatów, był niestety niedostępny dla wszystkich. Akurat wszystkich to nie bolało, bo nie każdy marzył o czymś takim, ale to bardzo bolało krewnych i znajomych ptaka. Dlatego w Nowym Porządku Świata, wróć…  Nowym Porządku Polski zrobi się tak, żeby nie bolało! Już to się robi!

Jeszcze druga fala nie minęła, ale póki my żyjemy, PiS wprowadza nowe zasady mianowania dyplomatów. Już nie trzeba znać dwóch języków obcych, można nie znać żadnego! Nie trzeba mieć wyższego wykształcenia, wystarczy podstawówka. Nie trzeba mieć praktyki w dyplomacji, wystarczy być krewnym lub znajomym ptaka! Co prawda ten zwyczaj obowiązuje już nieformalnie w wielu innych dziedzinach, ale teraz będzie zagwarantowany ustawowo jako precedens! Zastanówcie się tylko, jakie otwiera piękne perspektywy! Och, jaka piękna jest ojczyzna nasza z lotu ptaka, aż chce się płakać, normalnie chce się płakać!