CUDOWNY SUPLEMENT (dla zdrowotności)

Tak wiele osób ostatnimi czasy mówi ci, jak masz żyć, z jakiej recepty na życie czerpać cudowne lekarstwo. Wiesz co? Gówniana sprawa... Naucz się słuchać siebie

Kończę dziś kolejny mini cykl o nowotworach, bo skończyły się Wasze pytania na ten temat. Obiecałem jednak na zakończenie przedstawić „lek na raka” a w zasadzie ”leki na raka”, jakie z dobrym skutkiem stosowali moi patientci nowotworowi. Wbrew panującej ogólnie opinii takich leków jest mnóstwo, ale nie ma jednego, uniwersalnego, który działałby na każdy nowotwór a w zasadzie na każdego człowieka. Nie ma czegoś takiego i nie będzie, bo… jak zapewne pamiętacie – nie jesteśmy zrobieni spod jednej sztancy!

W chorobie nowotworowej wszystko ma znaczenie: odżywianie, oddychanie, lęk przed chorobą, pewność wyleczenia. Ogólnie uznane czynniki nowotworowe niekoniecznie muszą być akurat tym impulsem, który zapoczątkował raka w Twoim ciele. Wszyscy twierdzą np. że węglowy smog z kopciuchów jest właśnie takim silnym impulsem, dlaczego więc w Chinach, gdzie wciąż pali się węglem, mamy najmniej przypadków nowotworowych? Można bez końca dywagować na ten temat, ale skupmy się teraz na „lekach na raka”. Większość z nich opisałem już dawno, więc dziś tylko o nowościach, jakie trafiły do mnie przez moich patientów. 

Sorry, ale jeszcze jedna uwaga: najsilniejszym lekarstwem według mnie jest podświadomość patienta. Jak zapewne wiecie, na moich sesjach hipnoterapii docieramy do niej, zmieniamy przekonania, czyścimy z poczucia winy, aplikujemy nowe sugestie i to w wielu wypadkach wystarcza. Zauważyłem jednak, że 99,9% patientów pragnie czegoś materialnego: zastrzyk, piguła, krople czy zioła i usilnie tego szuka. Wspieram te poszukiwania, bo to jest rodzaj kotwicy utrzymującej chorego w 3D i teraz wymienię te najnowsze suplementy, które moi patientci uważają za niezwykle skuteczne w leczeniu nowotworów.

Podobno takim skutecznym suplementem są wodo rozpuszczalne kompleksy złota od Stanisława Szczepaniaka z Kielc pod nazwą ORMUS. Można je nabyć w jego firmie Invex. Inni znowu twierdzą, że wyleczyli się dzięki kroplom TODA. To taka starożytna receptura składająca się  z czosnku, głogu, borówki czarnej, rokitnika i papryki. Nową formułę tych ziół wymyślono w Vancouver, w Kanadzie. VERMOX – to kolejny suplement a w zasadzie  lek przeciwpasożytniczy, ale niektórzy patientci twierdzili, że to jest to! GLUTATION – chroni komórki przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. PRZEPĘKLA OGÓRKOWA (wyciąg z gorzkiego melona) – podobno pomógł przy raku piersi i trzustki.

To są te polecane suplementy, ale wciąż pojawiają się nowe! O starych, uznanych specyfikach pisałem już wielokrotnie i macie je wszystkie w aneksie do „Opamiętania”. Teraz najważniejsza uwaga wynikająca z mojej praktyki: Bez względu na to, jaki suplement wybierzecie, nieważne czy to są zwykłe korzenie mniszka lekarskiego, amigdalina czy olej CBD, musicie mieć NIEZACHWIANE PRZEKONANIE, że to jest to, co NA PEWNO pomoże. Nigdy nie działa zasada; wezmę na wszelki wypadek, MOŻE POMOŻE. Wtedy naprawdę nie ma rezultatów więc szkoda kasy, po prostu! Zdrówka życzę!

p.s.

Piątkowa rolka zaprosi Państwa do refleksji, bo czy nie warto zastanowić się, skąd wypływa nasza postawa wobec władzy: z serca czy rozumu? POKORNI CZY NIEPOKORNI

Subscribe
Powiadom o
guest

9 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments