NIE PYTAJ DLACZEGO

Doskonale wiemy, że w przepastnych sejfach globalnych korporacji leżą wynalazki, które zapewniłyby zdrowie i dobrobyt całej ludzkości. Dlaczego?

To znów zabrzmi prowokująco, ale im bardziej są obrzydliwe okoliczności zewnętrzne, tym bardziej jestem spokojny i zrównoważony. Do pewnego czasu żyłem w rozwijającym się świecie. Wyznacznikiem postępu była nauka, kultura i polityka, wszystko na wysokim poziomie, tak mi się przynajmniej wydawało przez długi czas. W miarę mojego osobistego rozwoju nauka, kultura i polityka zaniżały swój poziom coraz gwałtowniej, aż sięgnęły bruku. I nawet nie jękły głuche kamienie jak u Norwida, nic nie jękło, wręcz odwrotnie: wyznacznikiem nauki są teraz sponsorowane badania, wyznacznikiem kultury Zenek Martyniuk, a wyznacznikiem polityki cyrk na Wiejskiej, Krakowskim Przedmieściu i Nowogrodzkiej.   

Gdy wreszcie do mnie dotarło, że to nie przypadek, że to jak najbardziej obowiązujący kierunek „rozwoju”, spokój zagościł w moim polu serca. Czym niby mam się emocjonować skoro światowa polityka doprowadza do wojny prowadzonej z takim samym okrucieństwem jak tysiące lat temu? Takie same rabunki, gwałty, zabójstwa – barbarzyństwo, może jedynie w innej skali! Nauka także okazała się sprzedajną dziwką i oferuje wyniki badań naukowych dokładnie takie, jakie sobie życzy bogaty zamawiający. Doskonale wiemy, że w przepastnych sejfach globalnych korporacji leżą wynalazki, które zapewniłyby zdrowie i dobrobyt całej ludzkości. Jest ich naprawdę dużo, ale przytoczę dwa.  

Globaliści ukrywają odkrycie naukowców rosyjskich na temat DNA. Ponoć w niepodważalny sposób Rosjanie uwodnili, że DNA funkcjonuje jak medium i posługuje się telepatią i kontaktem z innymi wymiarami. Rosjanie nawet ukuli nowy termin dotyczący DNA – to „biokoordynator”. Okazuje się, że takie zjawiska jak jasnowidzenie, samouzdrawianie  czy intuicja, dadzą się wyjaśnić jak najbardziej naukowo! Wyobrażacie sobie co stałoby się z ludzkością gdyby udostępniono te badania dla wszystkich i każdy, w sposób naukowy, mógłby zostać jasnowidzem i terapeutą?

Od stu lat mniej więcej ukrywa się odkrycie francuskiego naukowca René Quintona, dotyczące przetaczania krwi. Okazuje się, że ludzka krew jest do tego zupełnie niepotrzebna, bo można ją zastąpić wodą morską. On nie tylko odkrył taką możliwość, ale ocalił życie tysiącom ludzi, w tym małym dzieciom! Wiemy doskonale, ilu ludzi musiało umrzeć z powodu braku krwi, albo odczynu hemolitycznego czy aglutynacji podczas przetaczania, nie mówiąc już o zarażeniu HIV, a mimo to zakazano stosowania metody Quintona. A ilu jeszcze umrze? Pytanie dlaczego jest zbędne, bo i tak nikt na to nie odpowie. Tak ma być i już!

Zapewne znacie więcej tego typu przykładów jak chociażby wynalazki Tesli, prawie darmowa energia, tani lek na raka lub pojazdy, które jeżdżą bez tankowania ropy, gazu czy benzyny. Aż się prosi by po raz kolejny i kolejny pytać, dlaczego te wynalazki nie są dostępne dla ludzkości. I po raz kolejny przekonujemy się, że jakość życia ludzkiego, a i samo życie, nie ma żadnego znaczenia.  Liczy się tylko kasa, a kiedy w kasie forsa, to sukces pierwsza klasa! Tak było, jest i będzie, ale to już nie powoduje mojej frustracji ani trochę. Tak jak Eskimosom nie przeszkadza życie w wiecznym mrozie tak i mnie już nie przeszkadza życie w wiecznym kłamstwie i przemocy. Taki mamy klimat i warto nauczyć się jak w nim żyć w miarę szczęśliwie. 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments